Miałem wrażenie, że serce mi staje.
Czas czytania: 2 min
Pewnej nocy obudziłem się z gwałtownym haustem powietrza i ostrym ciosem w klatce piersiowej.
Pomyślałem: „to koniec”.
Wybrałem 112 trzęsącymi się dłońmi.
Na izbie przyjęć usłyszałem: „Wygląda na stan lękowy”.
Wróciłem do domu z jeszcze większym lękiem niż wcześniej.
Jeśli wpatrujesz się w sufit o trzeciej nad ranem, myśląc „a jeśli przestanę oddychać?”, to jest dla ciebie.
Noc, która wydaje się zagrożeniem
Kładłem się spać, patrząc na puls na zegarku.
Sprawdzałem też poziom tlenu we krwi.
Kiedy liczby spadały, wyobraźnia podsuwała mi najgorsze scenariusze.
Sięgałem po telefon i bez przerwy czytałem wiadomości oraz fora.
Każdy kolejny tekst przerażał mnie coraz bardziej.
Próbowałem taśmy na usta, aplikacji i ćwiczeń oddechowych.
Następnego dnia panika wracała.
Dwie noce z rzędu nie chciałem spać, ze strachu, że znów się to powtórzy.
Spałem siedząc na kanapie, „na wszelki wypadek”.
Budziłem się z mrowieniem w ręce i kompletnie zniszczonym karkiem.
Przestałem chodzić na siłownię. Zacząłem spóźniać się do pracy.
Pewnego dnia złapałem się na tym, że płaczę pod prysznicem.
Powiedziałem sobie: „Tak dalej być nie może.”
Spokojny przyjaciel. Jedno zdanie, które wszystko zmieniło
Zadzwoniłem do Kuby, mojego najspokojniejszego przyjaciela.
Powiedział mi, bez dramatyzowania:
„Nie jesteś zepsuty. Twoja droga oddechowa zwęża się, kiedy żuchwa cofa się do tyłu. Jest łagodny sposób, żeby wysunąć ją trochę do przodu.”
Poprosiłem, żeby wyjaśnił mi to jasno.
„Kiedy śpisz, mięśnie się rozluźniają. Dolna szczęka i język przesuwają się trochę do tyłu. Przez to gardło się zwęża. Miękkie tkanki z tyłu zaczynają drżeć. To drżenie wysyła do mózgu sygnał zagrożenia. Dostajesz nagły wstrząs i wyrywa cię to ze snu. To nie było twoje serce; to była twoja droga oddechowa.”
Problem
Prawie wszyscy wiedzą, że chrapanie to powietrze, które przepływa.
Mało kto wie, gdzie i co je uruchamia:
Nocne przesunięcie: żuchwa i język cofają się o kilka milimetrów.
- Gardło staje się węższe.
- Tkanka drży w nieregularny sposób.
- Organizm odczytuje to drżenie jako zagrożenie i budzi cię z hukiem.
Dlatego możesz nic nie słyszeć w zatyczkach… a i tak obudzić się nagle.
Problemem nie jest tylko hałas. To nieprzewidywalny pik, który przypomina alarm serca.
Rozwiązanie
Kuba opowiedział mi o AirRest™.
„Urządzenie wykonuje bardzo delikatny mikro-wysuw. Utrzymuje żuchwę nieco wysuniętą do przodu. Dzięki temu droga oddechowa się nie zwęża, a tkanki nie drżą.
Brak drżenia = brak sygnału zagrożenia. A jeśli mózg nie dostaje sygnału zagrożenia, nie ma paniki.”
Spodobało mi się to, bo niczego nie wymusza; wymaga tylko niewielkiej regulacji.
Wyjaśnił mi prosty plan na dwie–trzy noce, żeby znaleźć punkt ciszy bez dyskomfortu.
Tego samego dnia zamówiłem AirRest™.
Prawdziwy test w moim domu
Przyszło w piątek. Dopasowałem je w pięć minut.
Leżało miękko, z wygodnym zawiasem. Mogłem mówić i połykać przed snem.
Noc 1.
Położyłem się z duszą na ramieniu.
O północy oddech był spokojny i równy.
Obudziłem się o 3:14 z przyzwyczajenia, nie ze strachu.
Nie sprawdziłem pulsu. Znowu zasnąłem.
Noc 2.
Dokręciłem jeszcze jeden stopień mikro-wysuwu.
Zero szarpnięć. Obudziłem się o 6:02.
W moich notatkach: „Spałem 6 godz. 21 min. Obudziłem się spokojny.”
Noc 3.
Żadnej kanapy. Żadnego czerwonego alarmu na zegarku.
Zapisałem: „Usnąłem szybciej. Nie sprawdzałem tętna.”
Następny tydzień był pierwszym od miesięcy z ciągłymi blokami snu po 6–7 godzin.
Wróciłem na siłownię. Noc przestała mnie przerażać.
Dlaczego to działa, a reszta nie
Taśma na usta: może podrażniać i nie zatrzymuje nocnego przesunięcia żuchwy.
Aplikacje: dają liczby, ale nie wyłączają alarmu.
Zatyczki lub szum w tle: zagłuszają dźwięk, nie nagły pik.
Spanie na siedząco: trochę ogranicza opadanie żuchwy, ale rujnuje kark i odpoczynek.
AirRest™ uderza w źródło problemu.
Dał mi przewidywalną ciszę.
Przewidywalne = bezpieczne.
A kiedy ciało czuje, że jest bezpieczne, wreszcie zasypiasz.
Czym jest AirRest™ Przewidywalna Cisza
Delikatny, regulowany mikro-wysuw, który pomaga znaleźć twój punkt ciszy.
Wygodny zawias: możesz mówić i wziąć łyk wody przed snem.
Dopasowanie w domu w kilka minut.
Małe i łatwe w czyszczeniu, z dyskretnym etui.
Stworzone z myślą o prostym chrapaniu i wybudzeniach z nagłego strachu.
Dla kogo?
Dla osób, które chrapią i budzą się przerażone w nocy.
Dla tych, którzy sprawdzają puls o trzeciej nad ranem.
Dla tych, którzy boją się położyć spać.

Dr Piotr Kowalski — Specjalista medycyny snu (Warszawa)
Każdego dnia widzę, jak chrapanie kradnie godziny życia i równa z ziemią domowy spokój. Po przetestowaniu AirRest™ mój werdykt jest jednoznaczny: w przypadkach łagodnego do umiarkowanego chrapania bez chorób współistniejących urządzenie wyznacza wyraźną granicę: przed i po. Jego konstrukcja w dyskretny, ale skuteczny sposób otwiera drogi oddechowe, stabilizuje przepływ powietrza i wycisza drgania tkanek, które powodują ten nieznośny hałas.
W ciągu kilku dni — a w niektórych przypadkach już od pierwszej nocy — moi pacjenci zgłaszali gwałtowny spadek chrapania, mniej mikroprzebudzeń oraz pobudki z energią, a do tego wyczuwalną ciszę, która przekłada się na lepszy nastrój i relacje w domu. To zmiana, którą naprawdę się czuje i za którą jest się wdzięcznym.
NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA
Czy naprawdę działa?
Czy naprawdę działa?
Tak, większość użytkowników zauważa różnicę już po pierwszym użyciu.
AirRest poprawia ułożenie żuchwy, utrzymując drogi oddechowe otwarte, aby zmniejszyć chrapanie.
Czy wygodnie się z nim śpi?
Czy wygodnie się z nim śpi?
Tak, całkowicie. Wykonany jest z miękkiego i elastycznego materiału, który dopasowuje się do twoich ust w kilka minut.
Po kilku pierwszych nocach nawet go nie zauważysz.ruje 3 tryby strumienia wody, aby dopasować do Twoich preferencji.
Jak się go czyści?
Jak się go czyści?
Wystarczy przepłukać ciepłą wodą i odrobiną łagodnego mydła.
Czy jest bezpieczny do codziennego użytku?
Czy jest bezpieczny do codziennego użytku?
Tak. Został wykonany z materiałów klasy medycznej, wolnych od BPA i certyfikowanych do codziennego stosowania.
Jak długo wytrzymuje?
Jak długo wytrzymuje?
Przy odpowiedniej pielęgnacji może służyć od 6 do 8 miesięcy, nie tracąc swojego kształtu ani skuteczności.
Opinie klientów
1347 opinii
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki
Zamknięcie magazynu, ostatnie jednostki